Hasztagi to potężne narzędzie w rękach internetowego twórcy i marketera! Mały symbol #, czyli hash stał się wręcz ikoną dzisiejszych czasów. Firmy używają go nie tylko online, ale też w przestrzeni pozainternetowej, do tworzenia nazw i kampanii.
Taki branding od razu przyciąga uwagę! Znak # ma swoje początki na Twitterze, gdzie został po raz pierwszy użyty do grupowania wątków, niedługo potem wszedł na stałe w internetowe progi. Użycie tego niepozornego znaczka pozwala na rozwinięcie konta na prawie każdej platformie Social Media. A wiedza, jak poprawnie z nich korzystać to element budowania strategii, która pozwoli odnieść sukces, zarówno Influencerowi, jak i marce, która zainteresowana jest budowaniem świadomego brandingu.
Twitter i hashtagi
Na Twitterze rekomendujemy użycie maksymalnie trzech we wpisie, i nie jest ważne ich umiejscowienie. Wybierz słowa-klucze Twojego Tweeta i postaw # przed każdym z nich. Ważne, by hasztagi były tematycznie spójne z wpisem, gdyż pozwoli znaleźć to Twój post innym użytkownikom Twittera, którzy potencjalnie są zainteresowani tematem. Pamiętaj: mniej znaczy więcej! Gdy przesadzisz z ilością hashtagów we wpisie, spada widoczność Twojego posta, bo automatycznie obniża się ich wartość we wpisie. Dodatkowo, taki tweet wygląda tanio i nieprofesjonalnie.
Hasztagi najlepiej czują się na Instagramie. Maksymalna liczba, którą ta platforma pozwala Ci dodać, to 30. Jest to ciągle dość bezpieczna strategia rozwoju konta. Ostatnie rekomendacje Instagrama mogą Ci wydać się jednak szokujące – optymalna liczba to pomiędzy 3 a 5, bo sprawi to, że twój post widoczny będzie dla tych użytkowników, którzy potencjalnie są zainteresowani treściami, które możesz im zaoferować. Nie zawsze potrzebujesz wiedzieć, które hasztagi są najpopularniejsze, chociaż takie listy są łatwe do odnalezienia w gąszczu internetowej treści. Lepiej poprawnie dobrać # do treści posta i zdjęcia – Instagram nie lubi rozmycia się treści, nie będą tego lubili także twoi followersi. Taka rozbieżność może znacząco zmniejszyć popularność twoich postów i sprawić, że odejdą od ciebie twoi obserwatorzy. Jeśli chcesz dodać większą ilość hashtagów w poście, spraw by były one tematycznie połączone.
Dopasowanie hashtagów
W internecie dostępnych jest wiele stron, które znajdują hasztagi podobne do wybranego przez ciebie – wystarczy, że w przeglądarkę wpiszesz hasło „hashtag generator”. Popatrzmy na przykład.
• Załóżmy, że jestem architektem i na swoim firmowym profilu chcę zapostować zdjęcie domu. Wpisuję do generatora słowo home.
• Oto jakie propozycje mi podsuwa: #Home #homedecor #homemade #homesweethome #homedesign #homestyle #homecooking #Homes #homedecoration #homestyling #homeinspo #hometown #homeinterior #homecoming #homemadefood #homebusiness #homebasedbusiness #homework #homeinspiration #homegrown #homeoffice #homestead #homeimprovement #homestudio #homeideas #homeworkout #homem #homesforsale #homedeco #homecook.
• Z takiej puli mogę śmiało wybrać to, co najbardziej będzie pasowało do zdjęcia, które zamierzam opublikować.
Jeśli jesteś firmą pamiętaj, by podzielić # na 5 kategorii:
- miejsce/lokalizacja, np. #warszawa;
- marka #nazwafirmy, #nazwakampanii;
- branża businessu,
- nisza, którą się zajmujesz, np. #design #florystyka; społeczność #architekci #projektanci #floryści oraz
- hashtagi opisowe #dom #home #flowers etc.
Facebook i hashtagi
Na Facebooku dodawaj maksymalnie dwa #. Niech będzie to nazwa firmy, bądź coś maksymalnie związanego z treścią Twojego posta. Facebook nie korzysta z hasztagów tak, jak np. robi to Instagram. Warto jednak, by do firmowego posta dodać jeden, który spójnie połączy wszystkie platformy SoMe, których używasz.
Hashtagi na LinkedIn
Na LinkedIn hashtagi są równie mile widziane – wybierz 3 ściśle związane z tym, co chcesz opublikować i Twoją firmą. Dodaj je na końcu wpisu. Taką strategię algorytm LinkedIn lubi najbardziej, a Twój wpis dociera do tych potencjalnie nim zainteresowanych. Dobrym pomysłem jest stworzenie jednego, własnego #, na przykład związanego z nazwą cyklu wpisów na LinkedIn, które tworzysz bądź Twojej marki. Dzięki temu, jeśli któryś z użytkowników zaobserwuje twój #, będzie dostawać powiadomienia o postach oznaczonych tym tagiem. Pamiętaj, by w # nie wchodziły znaki specjalne i emocji – im prościej, tym lepiej!
To tylko część wiedzy na temat mocy hashtagów. Nie bój się ich! To przyjaciele brandingu – zarówno firmowego, jak i tego personalnego.
Autor:
Maria Serowska – Kreatorka treści i grafik z obszaru Social Media